wtorek, 19 lipca 2016

małymi krokami do celu

Znacie to uczucie kiedy macie władzę i czujecie, że lepiej już być nie moze ? No właśnie każdy je zna, ale nigdy nie zasmakował go na dłużej. Kontrolę tracimy tak szybko jak tylko poczujemy, że ją mamy. Pragnę schudnąć i wiem, że mi się to uda. Ciągle wzloty i upadki sprawiają, że chcę się podnieść i biegnac, jeszcze szybciej i jeszcze dalej
Dietę trzymałam przez 4 dni i tyle samo się objadalam. Bez tabletekj jestem gówne
m

środa, 13 lipca 2016

zasadnicza różnica

Chuda- lekko wystające kości, gładka i zdrowa skóra

NIE, NIE I JESZCZE RAZ KURWA NIE

Anoreksja to choroba, choroba nigdy nie bedzie piękna. Ona nas wyniszcza, pozbawia naszego organizmu wszystkich witamin i składników odżywczych. Pakowanie się w pro ane czy inne kurwa motylki to jak śmierć na życzenie. Traktujecie ją jak zabawę, ale to jak zrzucenie się z mosty, bo chciałabyś poczuć się ptakiem mimo, że metr dalej są paralotnie. Macie wybór, nie popelniajcie naszych błędów. Głodówka nie jest drogą na skróty, to zawarcie paktu z diabłem. Poznajcie, zobaczcie różnice między ciałem chudym, a wysportowanym.

wtorek, 12 lipca 2016

Post polecający


spokojnie

Spokojnie żyje i nie zapomniałam o was. Od trzech dni pracowałam po 9h i po prostu jedyne co robiłam po przyjściu do domu to pójście spać. Mam nadzieję, że rozumiecie to. Dzisiaj mam wreszcie wolne i zamierzam spędzić ten dzień na wypoczynku i ćwiczeniach. O godzinie 15 idę na siłownię i zrobię kardio i ręce. Dietę niestety przez te kilka dni nie trzymałam, ale dzisiaj to zmieniłam i mój bilans jest dobry

Śniadanie: owsianka z malinami, kawa i sudafed
Obiad: makaron z sosem pomidorowym

Ćwiczenia: 40 min cardio, ręce

piątek, 8 lipca 2016

#1

Tak jak obiecałam jestem. Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo dobrze, wstałam przed 12 i na śniadanie wypilam mocną kawę (kurwa wciąż czuję jej posmak w ustach) Na obiad zjem zupę pomidorową z ryżem i risotto. Koło godziny 18  mam zamiar pójść na siłownię i zrobić brzuch oraz pośladki. Myślę, że zrezygnuje z kolacji.
Edit: możliwe, że pojadę ze znajomymi do Mielna na kilka dni, traktuje to jako dodatkową motywację, bo wole zaoszczędzić sobie wstydu. 10kg w miesiącu to nic trudnego.

czwartek, 7 lipca 2016

cześć

Jak dawno mnie tu nie bylo, jesteście tu jeszcze ? Wracam tu do was, bo bez was jestem nikim. Potrzebuję waszego wsparcia, jesteście dla mnie, a ja dla was. Zacznę wreszcie dodawać codziennie posty i pisać o postępach. Chcę żeby to co było kiedyś wróciło

Akualnie:
Waga 66
Wzrost 167

Cel:
1. 60
2. 58
3. 52
4. 47

środa, 11 lutego 2015

Day 2 i 3

Jest 10.55 siedzę na polskim glud trochę mnie już irytuje. Jestem z siebie dumna wytrzymalam już 2 dni zobaczymy jak dzisiaj mi pójdzie. Trzymajcie za mnie kciuki
Wczoraj zjadlam spaghetti wypilam energetyka i cole, a i kanapkę z serem. Dzisiaj zjadlam na razie 2 kanapki z dzemem i serem
Jest 20 moja kontrola zostala wystawiona na probe i wiecie co podolalam jej. Mama z siostra przyniosly frytki i kurczaczki z maca dla mnie, a ja nic powiedzialam NIE
potem babcia zaczela robic paczki na jutro wszyscy jedli ja sie powstrzymalam
Jestem zadowolona. Dzisiaj zjadlam jeszcze zupe grzybowa z ryzem taki wafel z dzemem

Jutro nie zjem paczkow ani nic. Zalozylam sie z siostra o 50 zl trzymajcie zq mnie kciuki



Trzymajcie sie chudo